Tak tu zimowo i mroźno... a w zimowej Toskanii czerwone wino wprowadza nieco cielejszy klimat:) Piękne zdjęcia oglądane nieco z innej perspektywy :) Pozdrawiam :)
To była baaardzo przyjemna wyprawa, zwłaszcza z dzisiejszej deszczowo-błotnistej perspektywy. Co prawda w Olsztynie okazało się, że była nieco kosztowna (przebita miska olejowa), ale dla mrozu, widoków i łosi - było warto:)
rzeczywiście, bardzo przyjemnie było... okoliczności przyrody chyba zrekompensowały straty ? :)... jakto błotnisto-deszczowej??? to znaczy, że mam zabrać kaloszki ?:D
Tak tu zimowo i mroźno... a w zimowej Toskanii czerwone wino wprowadza nieco cielejszy klimat:) Piękne zdjęcia oglądane nieco z innej perspektywy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkorzystaj gŁosiu z toskańskiej sielanki, zaraz wrócisz i przemrozimy nosy ;) dziękuję :)
UsuńTo była baaardzo przyjemna wyprawa, zwłaszcza z dzisiejszej deszczowo-błotnistej perspektywy. Co prawda w Olsztynie okazało się, że była nieco kosztowna (przebita miska olejowa), ale dla mrozu, widoków i łosi - było warto:)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, bardzo przyjemnie było... okoliczności przyrody chyba zrekompensowały straty ? :)... jakto błotnisto-deszczowej??? to znaczy, że mam zabrać kaloszki ?:D
UsuńZnajomo miłe krajobrazy:)! Pozdrawiam i przepraszam opóźnienie w komentarzu:).
OdpowiedzUsuńjesteś wytłumaczona ;) ... zaczynam tęsknić z tymi obrazami...coś dla Ciebie przygotuje :)
OdpowiedzUsuńczy dobrze widzę czy tylko światło tak się ułożyło - ten na 14ym ma możdżenie po zrzucie poroża?
OdpowiedzUsuńten na 14 to dama łosiowa, także to chyba kwestia oświetlenia. Może ten z 9 lub 10 jest po zrzucie ?
Usuń