Bardzo Wam dziękuję :) Warszawa brudna,szara ,głośna...jest też pięknym światem koloru,śmiechu,życzliwości...ma całą palete smaków jak i inne duże miasta. Iwonko...nie lubię poniedziałku ;)...ale specjalnie dla Ciebie wrzucę trochę koloru :)
ha! tez tak mówiłam...aż tu zamieszkałam i poza oczywistymi 'niedogodnościami' dużego miasta, znalazłam tu przestrzenie dla siebie i co więcej polubiłam Warszawę :) chociaż i tak chętnie bym się wyprowadziła...do lasu :)
Tak, jak już Ci kiedyś napisałem, masz oko i rękę do miast. Na tych fotach, nawet ta pseudostolica nie wygląda tak bardzo ohydnie:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, zrób kiedyś kolorowy poniedziałek:)! Myślisz, że wszystkie są czarno - białe? Ja myślę, że nie...te na urlopie są całkiem kolorowe:).
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję :) Warszawa brudna,szara ,głośna...jest też pięknym światem koloru,śmiechu,życzliwości...ma całą palete smaków jak i inne duże miasta.
OdpowiedzUsuńIwonko...nie lubię poniedziałku ;)...ale specjalnie dla Ciebie wrzucę trochę koloru :)
Warszawa moje miasto... Jeśli ktoś tu żyje, to wie ile tu zieleni, przestrzeni i możliwości. Ohydnego tu nic nie ma!
OdpowiedzUsuńNie wytrzymałbym w tym mieście trzech dni pod rząd. Katastrofa! Ale jak to mówią - lakażdegocoś ...;)
OdpowiedzUsuńha! tez tak mówiłam...aż tu zamieszkałam i poza oczywistymi 'niedogodnościami' dużego miasta, znalazłam tu przestrzenie dla siebie i co więcej polubiłam Warszawę :) chociaż i tak chętnie bym się wyprowadziła...do lasu :)
OdpowiedzUsuń