" Pożółkły znużone pola,
   Niebiosa coraz do bledsze,
   Żądnymi piersiami chłonę,
   Ciche, jesienne powietrze.
   Rozglądam się naokoło-
   Niebujnie tu, niebogato,
   A przecież mi nie żal dzisiaj,
   Że się prześniło lato. "
Jan Kasprowicz, Księga ubogich XXXI